wtorek, 24 września 2013

Rozdział 55

KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ ! <3 

W nocy Rossa obudziły ciche bo przez drzwi jęki i stęki. Postanowił to sprawdzić, na korytarzu zobaczył Rikera który też stał i nasłuchiwał.
-Vanessa śpi?
-Tak, a Laura?
-Też śpi jak one mogą przecież tu jest tak głośno.
-Wiesz co chyba tylko my dwoje jesteśmy tacy wyczuleni na dźwięki.
-Tak chyba tak, a tak w ogóle nie wiesz co się na dole dzieje?
-Jak ty już spałeś z Laurą na piętrze to Rocky i Ryland poszli razem z dziewczynami do nich i tam na noc zostali, A w salonie zostali tylko Rydel i Ratiff, myślisz że?
-Oni?
-No w końcu są parą.
-Ale Ross nasza siostra i przyjaciel?
-Riker tak to jest okres dojrzewania.
-Chyba przekwitania- zaśmiał się.
-Wiesz że jesteś z nas najstarszy?- mina mu zbladła.
-Dobra chodź zobaczymy co się tam dzieje.

Podeszli do końca korytarza i zobaczyli oczywiście nową parę.
-A jednak Ross to nasz para.

-Riker wiesz co dziwnie się czuję widząc moją siostrę i najlepszego przyjaciela.
-Ja też.
-Ech chyba im nie przerwiemy?
-Nie wiesz co niech się sobą nacieszą.
-Tak jutro coś tam powspominamy.
Gdy tak stali Ratliff skończył gierki i podszedł do Rydel od przodu, kładąc ją na kolana, przygotował ją jak najlepiej potrafił do stosunku, i delikatnie w nią wszedł. Rydel jęknęła przeciągle w poduszkę, Ratliff zaczął się w niej powoli poruszać. Rydel jęczała coraz głośniej i szybciej oddychała, tak samo jak Ratliff, po kilku minutach zmienili pozycję i to Rydel przejęła inicjatywę, siedziała na Ratliffie a raczej skakała po jego przyjacielu. Zmieniali tak pozycję co parę minut i w końcu Ratlif położył Rydel na kanapie i położył się na niej wprowadzając do jej pochwy przyjaciela. Tym razem Rydel go poprosiła aby robił to mocniej i stanowczo, Ratliff tylko ją pocałował, przytaknął i jednym pchnięciem w nią wszedł, Rydel zatamowała krzyk poduszką, wiedziała czego chce. Ratliff posuwał ją bardzo szybko i mocno Rydel już krzyczała a nie jęczała, wykonał w niej jeszcze kilka ruchów i spuścił się na brzuszek.-Wiesz co Ross?
-Co?- powiedziałem idąc za Rikerem w stronę pokoju.
-Nie no nic.
-No mów.
-Heh dobry jest, ty też Laurę doprowadzasz do takiego stanu a nawet lepszego.
-Dziękuję, ale nie chcę zacząć wspominać twoich doświadczeń seksualnych.
-Jakich.
-No przy tobie Vanessa krzyczała.
-Dobra koniec tematu.
-Dobranoc Riker.
-Dobranoc Ross.
Rozeszliśmy się do swoich pokoi, Riker był tą sytuacją zdziwiony, ale chyba go to podniecało. Jak o tym myślałem to do mnie nie docierało że Rydel jest taka śmiała a Ratliff stanowczy. Riker miał na coś ochotę, ale Vanessa była w ciąży i na dodatek musiała odpoczywać a nie zabawiać się w nocy. Ja leżałem i też miałem ochotę, ale wiedziałem że Laura jest wymęczona i nie chciałem jej budzić. Po około dwudziestu minutach zasnąłem.

                                                                  CDN...

Przepraszam że taki krotki ale pisany na  szybkiego, a wiecie z jakiego powodu oczywiście szkoła, ten rozdział jest krótki, ale Renia napisze dłuższy następny jakoś się będą wyrównywać. Musicie nas zrozumieć, ja w 2 gimnazjum nie mam lekko nie wspominając o Reni która chodzi do technikum. Dużo nauki...

6 komentarzy: