czwartek, 17 października 2013

Rozdział 66

KOMENTUJESZ=MOTYWUJESZ 


...Gdy nagle się przewróciłam, bo byłam na dziesięciu centymetrowych szpilkach. 
Dziewczyny stały w drzwiach i się patrzyły, Ross już do nich zadzwonił i opowiedział co się stało, uprzedził je że to nich biegnę.
-Rydel nic ci nie jest?-Dobiegł do mnie Ratliff.
-Odwal się wracaj do swojej Kelly !!
-Rydel ja jej nie kocham ja to powiedziałem pod wpływem emocji!
-Tak a ja ci mówię poważnie żebyś się odwalił !
-Nie słyszałeś Ellington! odwal się od niej- podbiegła Laura a Vanessa została w drzwiach.
-Ale Rydel..
-Niema ale idź sobie- dodała podniosła mnie z ziemi i pobiegłyśmy do domu zamykając dla Ratliffa drzwi, było mi go troszkę szkoda, było zimno, a dostałam od niego SMSa o treści:
"Rydel kocham cię i będę czekał do puki nie wyjdziesz, albo ja postaram się tam wejść."
Rydel postanowiła się tym nie przejmować i zaczęła się bawić z dziewczynami, puściły głośno muzykę i grały w prawda czy wyzwanie, dosyć długo.
Siedziałem pod domem Morano, było mi bardzo zimno dziewczyny bawiły się na całego, po około trzech godzinach muzyka ucichła i zgasły światła, świeciło się tylko jedno w pokoju w którym była Rydel.
Postanowiłem to wykorzystać, przeskoczyłem dosyć wysokie ogrodzenie i zacząłem się wspinać po kolczastym krzewie róży osadzonym na jakichś drewnianych deskach. Pokaleczyłem sobie ręce, ale wskoczyłem do pokoju Rydel siedziała tyłem do okna i miała na sobie słuchawki, powoli się do niej zbliżyłem i objąłem w pasie, zdjąłem słuchawki była zaskoczona miała już krzyczeć ale złożyłem na jej ustach pocałunek, gdy się od niej odkleiłem popatrzyłem prosto w oczy i zacząłem mówić.:
-Rydel posłuchaj, kocham cię i chciałem się przeprosić.
-Ratliff...
-Proszę Rydel daj mi ostatnią szansę kocham cię całym sercem, chcę żebyś znów ze mną była.
-Ellingtonie Ratliffie czy pozwolisz mi dojść do słowa?
-Tak przepraszam.
-Kocham cię i wrócę do ciebie bo bardzo mi bez ciebie źle.
-Kocham cię Rydel.
-Ja ciebie tez kochanie.
-Emm mam pytanie mogę zostać na noc bo tak jakby nie mam jak się dostać do domu?
-Oczywiście kochanie połóż się i mnie przytul bi zimno.
-Wedle życzenia kotku.
Położyłem się koło Rydel i zasnęliśmy.
W czasie gdy w domu Morano już spali Ross i Riker oglądali horrory z płyt.
-Ross to ostatni horror co będziemy robić?
-Wiesz co nie mam pojęcia ciekawe co z Rydel i Ratliffem.
-Też mnie to ciekawi, zadzwonił bym ale jest.. o kurde Ross jest pierwsza w nocy!
-O to się ładnie za oglądaliśmy no dobra to co pójdziemy spać?
-Nie wiem jak ty ale mi się spać nie chce.
-Mi też a co powiesz na pojedynek w wyścigi ?
-Oj Ross no dobra ale przegrasz..
-zobaczymy.
Ross i Riker grali w gry, w domu dziewczyn Rocky i Paula już spali , tylko w kuchni na dole rozmawiali Ryland z Moniką.
-Ryland podobno się nawaliliście jak nas nie było ?
-Tak troszkę, ale nie chcę o tym rozmawiać.
-Dobrze kochanie jak nie chcesz to nie mów.
-Dziękuję no więc co robimy?
-Wiesz jestem bardzo zmęczona a ty nie?
-Też chodźmy spać co ty na to?
Ryland z Moniką udali się do jej pokoju i zasnęli.
Wszyscy poszli spać ,nie wiedząc że jutro czeka ich zwariowany dzień, a najbardziej Laurę i Vanesse, które nie mają pojęcia że Ratliff jest u nich w domu.. 

4 komentarze: